Statystyka

piątek, 31 sierpnia 2012

#5 Zayn.

Kolej na ZAYNA ♥


Lato. Czas upalny. W tym roku szczególnie. Słońce wręcz paliło. Postanowiłam wybrać się z [I.T.P] na plaże. Chciałam się opalić, bo nie ma to jak we wrześniu chwalić się czekoladowym kolorem skóry. Ubrałam swój najlepszy strój kąpielowy. [I.T.P] przyjechała po mnie. Od 2 miesięcy miała prawo jazdy i od tego czasu wszędzie jeździła autem. Na moje nieszczęście zabrała ze sobą swojego chłopaka - Scotta. Czyli nici z babskich pogaduszek. Nienawidzę być singielką! Dobrze, że wzięłam książkę o jakże dołującym tytule: "Mroczne serca".
Dojechaliśmy nad morze. Niestety, nasze miejsce już było zajęte. Usiedliśmy między jakimiś dziewczynami z toną tapety na twarzy, a pięcioosobową rodziną. Mogło być gorzej. Jak przypuszczałam [I.T.P] i Scott zajęli się sobą, zostawiając mnie na pastwę losu. Po chwili zniknęli w wodzie. Ja postanowiłam zatopić się w czytaniu poleconej przez [I.T.P] książki. Właśnie przezywałam wraz z bohaterami jakąś romantyczną scenę, gdy piłka uderzyła mnie w głowę. Rozejrzałam się. Nieopodal stali, a właściwie tarzali się ze śmiechu jacyś chłopcy. Podeszłam do nich i grzecznie zapytałam, czy to ich piłka przeszkodziła mi w lekturze. Czwórka z nich była czerwona ze śmiechu, a piąty zaczął przepraszać.
- Naprawdę nie chciałem. Jest mi tak przykro... - zaczął.
- Tłumaczysz się jakbyś co najmniej złamał mi rękę - przerwałam - Już wszystko okey.
- Mogę Cię jakoś przeprosić ?
- O tak! Dotrzymasz mi towarzystwa i... nauczysz mnie pływać - stwierdziłam.
Plażę wypełniły kolejne salwy śmiechu jego towarzyszy. O kurde, jeden śmiał się jak Niall Horan z One Direction. Zaraz zemdleję! Rozmawiałam z Zaynem! Przypomniałam sobie, że Malik panicznie boi się wody i nie potrafi pływać i również się roześmiałam.
- W ogóle jestem Zayn - wyciągnął rękę w moją stronę, bym mogła ją uścisnąć.
- [T.I], miło Cię poznać Zaynie Malik z 1D.
- Poznałaś? - wyglądał na zdziwionego.
- Kto nie poznałby takiego przystojniaka w dodatku mającego świetny głos? - chłopak się zarumienił. - A teraz chodźmy nauczycielu.
Pociągnęłam przerażonego piosenkarza w stronę morza. Przy brzegu stanął.
- Jednak to prawda? Z tą fobią. - zapytałam.
- Jak najbardziej, ale dla Ciebie mogę wejść.
Uśmiechnęłam się najpiękniej jak potrafiłam. Odwzajemnił uśmiech. Weszliśmy do wody. Niestety, po chwili straciłam grunt po nogami i zaczęłam tonąć. Zayn był przerażony, ale na moje szczęście zachował zimną krew i wyciągnął mnie.
- Dz-dziękuję - wyszeptałam - Mój bohaterze.
- Dla Ciebie wszystko piękna, nawet pokonam lęk.
Wyznawszy to pocałował mnie. Byłam najszczęśliwszą dziewczyną na całym świecie. On również wyglądał na spełnionego. I zamiast salw śmiechu usłyszeliśmy brawa od jego przyjaciół.






KOMENTUJCIE SKARBY WY MOJEE ♥

+ jutro ( 1 września ;/ ) o godzinie 11 czasu polskiego w tym oto radio : <klik> usłyszymy Live While we're Young, czyli nowy teledysk chłopców. Czekajcie i rozkoszujcie się muzyką. 


~by Dominika

czwartek, 30 sierpnia 2012

Fakty 4 - Liam.

Kolej na fakty o Liamie :D


Liam woli brunetki.
♥ Rozmiar buta Liama to 42.
♥ Liam ma dwie siostry: Nicole (22 lata ) i Ruth (20 lat).
♥ Liam twierdzi, że fani Harry’ego są strasznie hardcorowi.
♥ Raz na walentynki Liam kupił swojej dziewczynie róże, pudełko czekoladek, ogromnego pluszowego misia i płytę Justina Biebera.
♥ Liam na bokserki z dniami tygodnia wypisanymi na nich.
♥ Piosenka Justina Biebera, którą Liam lubi najbardziej to „Somebody to love”.
♥ Liam twierdzi, że najgorszą rzeczą, jaką można zrobić dziewczynie jest ignorowanie jej
w momencie, gdy ona kocha Cię całym sercem.
♥ Fani Liama napisali 200 powodów, dla których go kochają. Liam był w szoku.
♥ Liam zawsze całuje dziewczyny w ręce. Twierdzi, że wcześniej każdy tak robił.





♥  Niall i Harry najczęściej tweetują ze swoich iPhonów, Zayn i Louis z BlackBerry, a Liam z Androida.
♥ "Kiedyś z samego rana Louis poszedł na basen. Kiedy wrócił pierwsze, co zrobił, to rzucił mokrymi bokserkami w twarz śpiącego Nialla." - Harry.
♥ Danielle, dziewczyna Liama twierdzi, że jest po prostu fanką, która miała szczęście.
♥ Jeśli One Direction byliby zwierzętami, Zayn byłby gorylem, Niall hieną, Louis lwem, Harry szympansem, a Liam małpą.
♥ Przyjaciele i rodzina chłopaków będzie towarzyszyła im podczas kolejnej trasy.


~by Dominika

środa, 29 sierpnia 2012

Urodzinowy imagin Liama

Niechętnie zwlokłem się z łóżka. Była dopiero 7 rano, a już było słychać kroki i głośne rozmowy chłopaków. Przebrałem się i zszedłem do kuchni. Wyjąłem z szafki pudełko płatków i zjadłem garść bez zalewania mlekiem. Wtedy do kuchni wszedł Niall.
 - Liam, nie śpisz już? - spytał zdziwiony - Ale jak my teraz?... - nie dokończył blondyn.
 - Co?
 - Nic takiego. Mogę? Jeszcze nic dzisiaj nie jadłem - spojrzał na jedzenie, a potem nie czekając na moją odpowiedź wyrwał mi opakowanie z ręki i wybiegł z pomieszczenia.
 - Jasne. Bierz śmiało - odparłem raczej sam do siebie. Poszedłem do salonu, gdzie było 4/5 One Direction.
 - Co robicie?
 - Nic - odpowiedzieli chórem.
 - Ok. Idę pochodzić po mieście. Wrócę wieczorem - poinformowałem wszystkich i nie czekając na ich reakcję wyszedłem z domu.


~*~ 


Czekałam na niego w parku, w naszym miejscu. Czekałam już od godziny, ale nie przychodził. Najwyraźniej mnie olał i nawet nie wysłał SMS-a, żeby normalnie odwołać spotkanie. Straciwszy całkowitą nadzieję na to, że się pojawi wstałam z ławki i ruszyłam przed siebie wyłożonymi kostką brukową ścieżkami. To nie był mój pierwszy taki przypadek. Kiedyś założyłam sobie konto na portalu społecznościowym, na którym można było mieć wirtualnego chłopaka albo nawet męża, ale i tam przeżywałam tylko przelotne znajomości. Można więc powiedzieć, że powinnam się przyzwyczajać do samotnego życia. Moje rozmyślania przerwał bijący zegar na Big Benie. Spojrzałam na wyświetlacz telefonu - było południe. Przy okazji tego, że miałam komórkę w ręce włączyłam piosenki mojego ulubionego zespołu. Właśnie słuchałam "Save you tonight", gdy zobaczyłam, że z naprzeciwka idzie jakiś chłopak. Przyjrzałam mu się na tyle, na ile to było możliwe - miał brązowe włosy, a ubrany był w takiego samego koloru koszulę w kratę i jeansy. Wyglądał zupełnie jak Liam Payne. 
"Nie, to przecież niemożliwe"- myślałam, lecz z każdym krokiem, gdy coraz bardziej się do siebie zbliżaliśmy rozpoznawałam w nim członka One Direction. W momencie, gdy się mijaliśmy potknęłam się o dziurę w chodniku, telefon wyleciał mi z ręki rozbijając się o podłoże, a ja, żeby spróbować zachować równowagę złapałam chłopaka za ramię pociągając go tym samym za sobą na ziemię.
 - Przepraszam, Liam - powiedziałam po chwili zażenowana.
 - Wszystko w porządku? - spytał Payne.
 - Ze mną tak, ale z nim gorzej - odpowiedziałam spoglądając na mojego iPhona, który leżał na chodniku w kawałkach. pozbierałam je - Chociaż mam kartę pamięci, ale poza tym to wszystko ok.
 - To dobrze, ale nie będę miał czystego sumienia, dopóki nie zgodzisz się na kawę.
 - Kawę mówisz? - tak naprawdę to miałam ochotę na coś więcej, ale nie musiałam tego mówić, bo zdradził mnie mój brzuch, w którym głośno zaburczało.
 - Możemy też coś zjeść. Nie jadłem dzisiaj śniadania.
 - Ja też nie. To idziemy do Nando's? - spytałam.
 - Jakbym słyszał Nialla - roześmiał się chłopak. Poszliśmy do lokalu i zajęliśmy stolik przy oknie.
 - Ty znasz moje imię, a ja twojego nie - powiedział Liam.
 - [T.I]
 - Piękne, ale nie tak bardzo jak jego właścicielka.
 - Dzięki - zarumieniłam się.
 - Mam do ciebie jeszcze jedną prośbę - zaczął Payne.
 - Zgadzam się - odpowiedziałam. W tamtej chwili zrobiłabym wszystko, a nie chciałam się z nim rozstawać.
  -Tak od razu? - zdziwił się - Chcesz wiedzieć, co cię czeka?
 - Jasne.
 - Pójdziesz ze mną na imprezę urodzinową.
 - A skąd wiesz, że będzie?
 - Zawsze jest. Czwórka z nas ją urządza, a ten piąty, który obchodzi urodziny udaje zaskoczenie i w ogóle.
 - Aha. Ok, chętnie pójdę.
Resztę popołudnia spędziliśmy na rozmowie i chodzeniu za rękę po mieście a wieczorem Liam zabrał mnie do swojego domu, który dzielił z pozostałą częścią zespołu.
 - Jesteś pewien, że mogę? - spytałam przed wejściem.
 - Oczywiście. Nie będzie żadnego problemu - Payne otworzył drzwi i weszliśmy do środka. Wszędzie wisiały serpentyny i kolorowe baloniki a w salonie czekali na nas chłopcy z 1D z dziewczynami: Eleanor, Perrie i towarzyszki Nialla i Hazzy, których jeszcze nie znałam.
 - Hej wszystkim. To jest [T.I]. Ich nie muszę ci przedstawiać, prawda? - zwrócił się do mnie Li.
 - Nie, nie trzeba, ale dziewczyn nie kojarzę - odparłam - Oczywiście oprócz El i Perrie.
 - To jest Dominica - przedstawił swoją dziewczynę Horan.
 - A to Pauline - dodał Harry.
 - Miło mi cię poznać - powiedziały razem i się do siebie uśmiechnęły. Czułam, że są przyjaciółkami. Odeszłyśmy na bok i zaczęłyśmy rozmowę, a chłopacy wprowadzali ostatnie poprawki w wystroju domu. Tak jak przypuszczałam dziewczyny znały się od dzieciństwa, a chłopaków poznały dzisiaj na zakupach.
 - No to już coś nas łączy - powiedziałam, patrząc na Liama. Zaczęła grać muzyka, chłopak podszedł do mnie i zaprosił do tańca. Rozejrzałam się - wszyscy robili to samo. Przytuliłam się do Payne. 
 - Wszystkiego najlepszego - wyszeptałam mu na ucho.
 - To są zdecydowanie moje najlepsze urodziny - odpowiedział, a potem pocałował mnie prosto w usta.

                                                                                   ~by Agnieszka

Urodziny Liama :)

Stooo laaat! Stoo laaat! Niech żyje Liaaaam naaam!

Dziś (co powinna wiedzieć każda Directionerka) Liam obchodzi 19 urodziny. Z tej okazji należałoby złożyć życzenia :)

Żeby zawsze był taki uśmiechnięty: 



Żeby był najszczęśliwszym człowiekiem na świecie, mając u boku Danielle:



Żeby nigdy nie przestawał śpiewać, bo MY - Directionerki po prostu kochamy jego głos: 



Żeby nie przestawał rozwijać się muzycznie: 



Żeby w końcu kupił sobie jakieś wypasione autko:



Żeby na każdej imprezie był królem parkietu: 



Żeby miał przyjaciół, którzy będą go wspierać w każdym momencie:



i wszystkiego, co tylko sobie wymarzy ♥



Na dziewiętnaste urodziny naszego Liama należałoby dodać również 19 gifów i zdjęć z nim, prawda? 



























Payne, jeszcze raz HAPPY BIRTHDAY < 3



~by Dominika

wtorek, 28 sierpnia 2012

Fakty 3 - Harry.

Dzisiaj fakty o Hazzie :D


Pierwszym słowem Harry’ego było słowo : kot.
♥ Gdy Harry był mały pisał na swoich tostach barwnikami do żywności.
♥ Chłopcy oglądali film ”Love Actally” ( To właśnie miłość ) i Harry popłakał się na scenie ślubu.
♥ Ulubionym zespołem Harry’ego jest Coldplay.
♥ Harry twierdzi, że jest okropny w ukrywaniu swoich uczuć i emocji.
♥ Harry sądzi, iż gdyby nie był w zespole ludzie nie lubiliby go tak jak teraz.
♥ Harry twierdzi, że gdyby nie był w One Direction to dalej byłby prawiczkiem.
♥ Jedna z dziewczyn powiedziała Harry’emu, że jest gejem, po tym jak powiedział, że nie jest nią zainteresowany.
♥ Chłopcy twierdzą, że najgorsze w mieszkaniu z Harry’m jest ciągłe zaskoczenie dziewczynami, które przyprowadza.
♥ Dziecko, które Harry trzyma na swoim profilowym zdjęciu na twitterze, to dziecko makijażystki One Direction.


Podczas podróży chłopcy bardzo dużo czytają.
♥ Liam to ”ten mądry”, Niall ”ten zabawny”, Zayn ”ten próżny”, Louis ”lider”, a Harry ”ten od flirtu”.
♥ @Louis_Tomlinson  Siedzę na sofie naprzeciw Ciebie … wyglądasz seksownie.
@Harry_Styles  hahaha, twoje włosy mnie uwiodły.
@Louis_Tomlinson  Wiem, taki miałem plan.
♥ 11 minut po premierze WMYB, One Direction stali się numerem jeden w Anglii.
♥ "Najbardziej bezczelna rzecz, jaką zrobił Niall?" Louis & Harry: "Wszystko, co robi jest bezczelne."


+ pamiętajcie, że jutro urodziny obchodzi Liam :D


Buziaki ♥



~by Dominika


poniedziałek, 27 sierpnia 2012

#3 Harry.

Heeey Directionerzy !
Proszę o KOMENTARZE! Albo chociaż klikajcie ocenkę pod imaginami :) Ułatwiłyśmy wam zadanie ^^
Dziś imagin o Hazzie. Jeśli któraś (lub któryś) z Was chce dedyka, proście :D



Za tydzień wielki dzień. Wyjeżdżam z Londynu do Paryża na studia. Rozpoczynam nowe życie. Własne mieszkanie (dzielone z [I.T.P], ale własne), zero kontroli - czego chcieć więcej? No może miłości, ta jakoś nie chciała mnie doświadczyć. Może właśnie w mieście miłości znajdę tego jedynego? Byłoby wspaniale. Ale wróćmy do teraźniejszości. Boję się lotu samolotem, tyle ostatnio się słyszy o katastrofach lotniczych, ale czego nie robi się dla marzeń. Kupiłam sobie śliczną walizkę w moim ulubionym kolorze - czarną w różowe kwiatki. Pod koniec sierpnia wraz z [I.T.P] wsiadłyśmy na pokład samolotu lecącego do Francji. Po około 2 godzinach lotu szczęśliwie wylądowaliśmy. Kolejny etap - odbiór walizki. Moja wydała mi się oryginalna, więc jej nie podpisywałam. Zauważywszy ją zdjęłam z taśmy i ruszyłam z przyjaciółką w stronę naszego domu. W mieszkaniu postanowiłam się rozpakować i przygotować do wieczornego koncertu zespołu One Direction (którego z [I.T.P] byłyśmy chyba największymi fankami), który akurat występował w Paryżu. Jakie było moje zdziwienie, gdy zamiast sukienek i butów na koturnach znalazłam w walizce męskie części odzieży. Ale co za facet kupiłby walizkę z różowymi dodatkami? Roześmiałam się głośno, lecz w naturze nie było to śmieszne. Nigdzie nie było adresu właściciela zguby. Ja niestety też nie zostawiłam żadnej informacji na mój temat. Jedyną rzeczą identyfikującą owego chłopaka były zdjęcia moich idoli. Czyli kolejny fan 1D. Na koncert zamiast ubrać moją bluzkę z napisem "I ♥ Harry Styles" (bo to jego lubiłam najbardziej), kupioną specjalnie na tą okazję, musiałam zadowolić się białą, koronkową bluzeczką od [I.T.P].
Udało się nam stać w rzędzie tuż przy scenie. Myślałam, że zemdleję. Stałam na wyciągnięcie ręki od najwspanialszych chłopaków na świecie. Wykonali po kolei "What makes you beautiful", "Gotta be you", "Another world", "You shouldn't kissed you". Na sam koniec zostawili "More Than This" z przecudowną solówką Hazzy. Rozpłynęłam się. W pewnym momencie spojrzał w moją stronę swoimi pięknymi szmaragdowymi oczyma. Aww, co za uczucie... Tuż po zakończeniu koncertu Loczek zabrał głos.
- Jak się bawicie kochani?! U mnie dzisiaj niewesoło. Pomyliłem z kimś walizki. Tym kimś jest na pewno nasza fanka. Moja fanka - powiedziawszy to uniósł do góry bluzkę z napisem "I ♥ Harry Styles". Taką jaka miałam ja... - Uczciwego znalazcę proszę o zwrot własności, gdyż nie do twarzy mi w sukienkach.
Powiedziawszy to roześmiał się. Dopiero teraz to do mnie dotarło. Harry Styles miał moją walizkę, a rzeczy wzięte przeze mnie należały do niego. Musiałam to wytłumaczyć. Od razu po koncercie wpadłam za kulisy. Na szczęście ochroniarze mnie nie zauważyli.
- Harry! Harry! - zawołałam, biegnąc w kierunku wywoływanego.
- O nie, kolejna szalona fanka - westchnął chłopak.
- Nie jestem świruską, wiem, kto ma twoją walizkę - poinformowałam go.
- Naprawdę?! Kto to taki?
- Ja... Masz czarną zgubę w różowe kwiatki? - zapytałam.
- Błagam, nie wspominaj o tych różowych dodatkach. Wybór mamy. Tak, mam taką walizkę, a w środku oprawione zdjęcia reszty - wyprzedził moje kolejne pytanie. - Jutro u mnie około 15, pasuje? - zapytał podając adres.
- Jak najbardziej - patrzyłam to na Hazzę, to na karteczkę otrzymaną od niego.
Nazajutrz stawiłam się w hotelu zajmowanym przez One Direction. Drzwi otworzył mi Nialler.
- Hey. O, to chyba do ciebie Harry. Kurde, a myślałem, że to moja pizza - westchnął blondyn oddalając się.
Hazza po chwili pojawił się obok mnie i zaprosił do środka.
- Dzięki za walizkę. Nie wydaje mi się, żebyś była Francuzką. Nie ten akcent. Angielka? - zapytał chłopak.
- Bingo! Do Paryża przyjechałam na studia. Ja... ja już chyba będę szła, nie chcę wam przeszkadzać.
Styles posmutniał.
- Nie przeszkadzasz. Obejrzymy coś tylko we dwójkę? - pytając spojrzał na mnie swoimi pięknymi, kocimi oczyma.
- Z Tobą zawsze.
Spędziliśmy razem całe popołudnie i wieczór. Będąc z Harry'm, czas płyną niesamowicie szybko. Zaprosił mnie na randkę! Ogromnie się cieszę. 

***

Harry to wielki romantyk. Oświadczył mi się na szczycie wieży Eiffla. Taka mała pomyłka, a zmieniła całe nasze życie.






~by Dominika

niedziela, 26 sierpnia 2012

Fakty 2 - Louis.

Czas na faakty :D


Stary samochód Louisa nazywał się Cheryl.
♥ Louis twierdzi, że dziewczyny z mocnym akcentem są atrakcyjne.
♥ Najbardziej ulubioną piosenką Louisa jest Look After You - The Fray
♥ Gdy Louis się nudzi, często robi telefoniczne żarty Niallowi.
♥ Na pytanie : Jaką część ciała lubisz u dziewczyn ? Louis odpowiedział : Piersi.
♥ Louis nie widzi sensu w krótkoterminowych związkach.
♥ Ostatnim razem Louis popłakał się podczas nagrywania historii powstania 1D, kiedy mówił o mamie i tęsknocie za domem.
♥ Louis lubi, gdy dziewczyna nosi okulary, nieważne czy sztuczne czy naprawdę ma wadę wzroku.( ahh, chociaż raz okulary dadzą mi satysfakcję xD )
♥ Gdy chłopcy pierwszy raz się spotkali myśleli, że Louis jest spokojny i cichy.
♥ Louis ma bokserki z napisem : ”Lubbly Jubbly”

+ pomieszane xD


♥ Chłopcy chcą robić więcej twitcamów, ale ich menadżer na to nie pozwala.
♥ Kiedy 1D było w LA, Harry wpadł na szklane drzwi, a Niall nie mógł przestać się śmiać. Jakiś czas później sam na nie wpadł.
♥ Chłopaki są namawiani do robienia videopamiętników z trasy, ale takich z ustalonym scenariuszem, dlatego nie wiedzą, czy się na to zgadzać. W końcu to nie będą już takie videopamiętniki, jak te z czasów X-Factora.
♥ Jeśli chłopcy rozmawiają o swoich fankach, nazywają je ”nasze dziewczyny” .
♥ Ulubiony kolor Nialla to zielony, Harry’ego różowy, Louisa czerwony, Zayna niebieski, a Liama fioletowy.



+ jutro imagin o Hazzie mojego autorstwa :)

~by Dominika

sobota, 25 sierpnia 2012

#2 Louis.

Witam wszystkie Directioners! Jestem Agnieszka, współautorka bloga. Tak jak wspominała Dominika moim "ulubieńcem" - chociaż to słowo w ogóle nie oddaje mojej miłości do niego - jest Louis. Tak więc dzisiaj mój imagin o nim. Miłego czytania :*


Dyskoteka. Niby nic takiego, ale to pierwsza impreza z moim ukochanym. Jesteśmy ze sobą 5 tygodni, ale Louis dużo koncertuje, więc nie mamy zbyt dużo czasu, aby się spotykać. Lecz dzisiaj mamy dla siebie cały wieczór. Właśnie wchodzimy do klubu.
 - Tam są wszyscy - Lou wskazał na stolik, przy którym siedziało 4/5 One Direction i Danielle z Perrie.
 - Myślałam, że będę Cię miała dla siebie na całą noc - powiedziałam, kierując kroki w stronę znajomych.
 - Noc jest długa. W każdej chwili możemy się stąd zmyć - odparł chłopak, mocno obejmując mnie ramieniem.
 - Bardzo kusząca propozycja - szepnęłam, żeby nie usłyszeli inni, co byłoby trudne, bo nasze słowa zagłuszała głośna muzyka. Poszliśmy do stolika, na którym były już zamówione wcześniej różnego rodzaju alkohole.
- Widzę, że nie próżnujecie - omiotłam wszystkich spojrzeniem.           
 - Może tak "dobry wieczór" na początek? - zaśmiał się Zayn.
 - Czy dobry to się jeszcze okaże - mówiąc to wypiłam pierwszy kieliszek wódki. Z czasem, gdy impreza się rozkręcała przy stole było nas coraz mniej: wszyscy szli na parkiet.
 - Loui, chodź zatańczyć - powiedziałam. Gdy wstałam, zachwiałam się i wpadłam w ramiona chłopaka.
 - Zaraz idziemy do domu. Masz już dosyć na dzisiaj - odparł Tomlinson.
 - Oj, daj spokój. Ja chcę się bawić.
Tańczyliśmy przez chwilę, a potem Louis poszedł do toalety. Zostałam na parkiecie i kołysałam się w rytm muzyki, gdy po jakimś czasie poczułam na biodrach czyjeś dłonie. Nie musiałam się odwracać, żeby wiedzieć kto to był. Przyciągnął mnie do siebie jedną ręką i już po chwili poczułam drugą na kręgosłupie. Kończyna chłopaka schodziła niżej i niżej.
 - Louis - powiedziałam stanowczo - Nie teraz. Nie tutaj.
 Na chwilę jego ręce znieruchomiały, lecz w chwilę po tym znów stały się zbyt nachalne.
 - Louis, przestań - zachowałam trzeźwość umysłu. Odwróciłam się, ale przede mną nie stał Lou.
 - Harry?! - zawołałam z przerażeniem. Odskoczyłam od niego i złapałam się za głowę.


"Jeśli to był Harry, to gdzie jest..."

- Lou - dokończyłam cicho swe rozmyślania, bo właśnie wtedy go zobaczyłam. Popatrzył na mnie i swojego kumpla z niesmakiem, a potem ruszył do wyjścia. Niewiele myśląc pobiegłam za nim.
 - Louis? Louis? Czekaj! - krzyczałam, ale chłopak mnie nie słuchał. Szedł przed siebie coraz szybszym krokiem, ale w końcu go dogoniłam.
 - Lou, przepraszam. Proszę cię, porozmawiaj ze mną - błagałam go - Zostaw mnie! Nie chcę cię znać! Co ty sobie wyobrażasz?! Na moich oczach i z moim przyjacielem! - krzyczał wściekły.
 - Loui, ja nawet nie wiedziałam, że to był on. Stałam do niego tyłem. Myślałam, że to byłeś Ty, a poza tym za dużo wypiłam i nie wiedziałam, co robię.
 - I myślisz, że to Cię tłumaczy?
 - Ja nie...
 - Nie, nic już nie mów. Po prostu mnie zostaw. Daj mi spokój, [T.I] - odparł smutno chłopak po czym odszedł. Usiadłam na krawężniku, zaczął padać deszcz. Moje słone łzy zlewały się z kroplami wody. Chciałam coś zrobić, pobiec za nim, ale nagle wszystko zniknęło. Już nie znajdowałam się w pustej, ciemnej ulicy tylko w miękkiej flanelowej pościeli, w ciepłym łóżku w czerwonej sypialni. Poderwałam się do pozycji siedzącej i rozejrzałam dookoła. Obok mnie spał... Louis Tomlinson.
 - Lou - wyszeptałam oniemiała. I nagle mnie olśniło. To był tylko sen! Ta dyskoteka, obściskiwanie się z Hazzą i rozstanie z Louisem. To był tylko zły sen! Opadłam z powrotem na poduszki czym obudziłam chłopaka.
 - Co się dzieje? - spytał zaspany.
 - Louis, to naprawdę ty! Nie odszedłeś ode mnie! - zawołałam szczęśliwa.
 - Co ty za bzdury wygadujesz? Nigdy cię nie zostawię - zapewnił mnie Lou.
 - Miałam koszmarny sen. Śniło mi się, że cię zdradziłam z Harry'm.
 - Tak? To nie mogę pozwolić, abyś zasnęła i żeby znowu śniły ci się takie głupoty - odparł chłopak i zaczął mnie namiętnie całować.






                                                                                                    ~by Agnieszka


                                                                                     

piątek, 24 sierpnia 2012

Fakty 1 - Niall.


Dzisiaj pierwsza porcja faktów, które będę dodawała co drugi dzień, w przerwie między imaginami :)


♥ Jeśli Niall mógłby przez jeden dzień być którymś z kumpli z zespołu, byłby Louisem, ponieważ chciałby wiedzieć, jak to jest być tak spontanicznym, jak on.
♥ Niall chodził do szkoły, gdzie uczyli się wyłącznie chłopcy, więc nie wiedział, jak zachowywać się wśród dziewczyn.
♥ Gdy Niall miał 5 lat, wyskoczył z tortu urodzinowego wujka.
♥ Niall twierdzi, że jest za młody na małżeństwo i dzieci, ale jeśli chodzi o przyszłość chciałby założyć rodzinę i mieć dzieci.
♥ Niall twierdzi, że chodzenie Harry'ego nago jest zaraźliwe.
♥ Niall zaczął krzyczeć z wrażenia, gdy przeszedł koło niego Justin Bieber.
♥ Według Liama Niall ma obsesję na punkcie Baracka Obamy. Podobno Horan wie o nim wszystko.
♥ Niall za pieniądze, które zarobił kupił mamie samochód.
♥ Niall nienawidzi, kiedy dziewczyny są na diecie.
♥ Ed Sheeran twierdzi, że zabawa klockami Lego jest dla Nialla zbyt skomplikowana.

+ 5 dodatkowych faktów :D

♥ Będą kręcić swoje pamiętniki z każdego koncertu.
♥ Raz, gdy chłopcy mieli wejść na scenę przed występem, mężczyzna zapowiadający powiedział : ”światła gasną, to chłopcy nadchodzą”.
♥ Jeśli wpiszesz w Gogle słowo ”directionater”, Google zapyta, czy chodziło Ci o ”directioner”.
♥ Louis i Harry po raz pierwszy poznali się w toalecie.
♥ Chłopcy napisali m.in. piosenki ”Taken” , ”More Than This” i ”Stole My Heart”.


~by Dominika

czwartek, 23 sierpnia 2012

#1 Niall.

Pierwszy imagin oczywiście o Niallu ♥

1 sierpnia 2012 r.
Drogi pamiętniku... O ile tak we współczesnych czasach zaczyna się notatki z życia. Od dziś będę zapisywać wszystkie ważne wydarzenia w moim marnym istnieniu.
Jestem [T.I.]. Mam 19 lat. rzuciłam szkołę, czego bardzo teraz żałuję. Zaczynam wszystko od początku, skąd pomysł o pisaniu pamiętnika. We wrześniu idę do 2 licealnej. Wszystko dzięki [I.T.P]. Ona pomogła mi się podnieść po tym wszystkim. A poza tymi smętami o szkole i życiowej porażce jestem wielką fanką Nialla Horana z One Direction. Jutro [I.T.P] ma urodziny. Szykuje się niezła impreza. Zaszalejemy, oj zaszalejemy.

4 sierpnia 2012 r.
Jak przypuszczałam zaszaleliśmy. Aż za bardzo. Zapomniałam dodać, że [I.T.P] ma brata, Louisa, który należy do 1D.
Więc on i jego kumple (w tym Niall) też tam byli. Nie powiem, wypiło się kilka piw - i nie tylko -. W końcu [I.T.P] zaproponowała grę w butelkę, na prawdę i zadanie. Ja wybrałam prawdę. Liam kazał mi powiedzieć, który z obecnych chłopaków mnie najbardziej pociąga. A ja, wyjawiając moją tajemnicę, odparłam, że Niall. Horan również powiedział, że się we mnie zakochał. Co dziwne, był trzeźwy. Zaprosił mnie na spacer, na jutro. Czuję się jak w filmie. A więc mam randkę z gwiazdą !!!

7 października 2012 r.
Przepraszam, że Cię zaniedbałam, Pamiętniku. Jestem z Niallem już ponad 2 miesiące. Czuję się spełniona. Chodzę do szkoły (w moim przypadku to bardzo dziwne), a Nialluś koncertuje. Chociaż rzadko się widujemy, wierzę w nas.

***

16 lutego 2013 r.
Aaa, jak się cieszę ! Po pół roku znajomości, Niall mi się oświadczył. Słyszysz? Niall Horan mi się oświadczył! Dokładnie w moje 20 urodziny, 14 lutego. Kocham go.
+ w szkole idzie coraz lepiej - zasługa mojego skarba, który we mnie wierzy.

***

15 września 2015 r.
Od dwóch dni jestem szczęśliwą mężatką. Chcemy mieć dwójkę dzieci, najlepiej chłopca i dziewczynkę. Jesteśmy tak zaabsorbowani, że nawet wymyśliliśmy imiona: Tom i Emilie. Wiem, że Niall będzie dobrym ojcem. Dla mnie odszedł z zespołu. Nie wiem, czy mnie byłoby stać na takie wyrzeczenie. Wracając do ślubu. Ceremonia była fenomenalna. Wypuściliśmy gołębie - symbol miłości. Oczywiście przyrzekliśmy sobie miłość aż po grób. Niall powiedział, że nawet śmierć nas nie rozłączy. Mam taką nadzieję...

25 grudnia 2015 r.
Święta... Mam dla Niallerka prezent. Test, a na nim dwie kreski. Jestem w ciąży! Trzeci miesiąc. Jestem najszczęśliwszą mężatką i przyszłą mamą na świecie! Już wyobrażam sobie naszą trójkę. Niall, ja i maleństwo. Ah, aż chce się żyć !

***

01.06.2016 r.
Mała ma już prawie miesiąc. Urodziła się jako wcześniak, 11 maja. Drżeliśmy o jego zdrówko, ale jest wszystko w porządku. Niall był przy mnie. Tak bardzo się bałam, ale jego dotyk potrafi zdziałać cuda...

***

13 września 2025 r.
Mija 10 rocznica ślubu. Emilie ma 9 lat, ale... No właśnie. Nie mam dla Nialla zbyt udanego prezentu urodzinowego. Wyrok: rak piersi z przerzutami. Ja nie chcę umierać w wieku 32 lat! Chcę zobaczyć jak Emie dorasta! Chcę żyć!

22 kwietnia 2026 r.
Jestem w szpitalu. Ręka mi się okropnie trzęsie. Umieram, powoli, jest mnie coraz mniej. Już się z tym pogodziłam. Mam 33 lata i czekam na śmierć. Boże, dziękuję Ci, że na mojej drodze postawiłeś Go. On uchylił mi nieba, dzięki niemu czułam się jak w raju. Teraz już nie może mi mi pomóc, chociaż robi wszystko, co w jego mocy.

Emilie, jeśli to czytasz, to znaczy, że już mnie nie ma. Spoglądam na Ciebie z tamtego świata, gdzie kiedyś się spotkamy. Jak mniemam masz już 16 lat i dorosłe życie przed sobą. Nie zmarnuj tego, ucz się i dąż do celu. Mam nadzieję, że Bóg postawił Ci albo dopiero postawi na drodze tak wspaniałych ludzi jak mnie... Zostawiam coś dla Ciebie. Kocham Cię i bardzo tęsk


Tu zapiski się urwały. Strony notatnika były mokre. Mokre od łez. Emilie nie mogła powstrzymać emocji. Płakała, obracając w rękach pierścionek - prezent od matki. Ojciec objął ją ramieniem.
- Mama chciała, żebyś była szczęśliwa. Dostała ten pierścionek ode mnie na naszej pierwszej randce, ponad 20 lat temu - mówiąc to, z lazurowych oczu Nialla popłynęły łzy. - Byłaś dla niej wszystkim, pamiętaj.
Przez te 6 lat był dla Emie ojcem i matką. Dawał radę. Nie znałazł innej kobiety, bo przecież przysięgał, że: "nawet śmierć ich nie rozłączy". 






Taki smutny, mój pierwszy.
Komentujcie :)

+ dziś, a właściwie jutro o 1 w nocy chłopcy zaśpiewają singiel promujący ich nowy album. Nosi on tytuł : "Live while we're young" ( czyli - "Żyjmy, dopóki/kiedy jesteśmy młodzi").


~by Dominika

środa, 22 sierpnia 2012

Wstęp.

Hey Directionerzy i Directionerki!

Jestem Dominika i razem z moją przyjaciółką Agą będziemy prowadziły tego bloga z imaginami o One Direction.  Imaginy będą dodawane co dwa dni + jakieś nowości i... niespodzianki :D
Resztę ustalimy później :)

Czas przedstawić naszych kochanych chłopców:

Niall Horan: 
Mój ulubieniec. Kocham go za głos i miłość do... jedzenia :D Jako jedyny z zespołu jest Irlandczykiem (My Irish Boy *.*) i ma starszego brata Grega. Jest leworęczny i potrafi grać na gitarze.



Louis Tomlinson: 
Ulubieniec Agi. Jest najstarszy, w wigilię obchodzi urodziny. Strasznie zabawny. Tworzy szczęśliwy związek z Eleanor Calder.


Harry Styles: 
Najmłodszy i najbardziej zboczony :D Ma nieziemski głos i jest chyba najbardziej pożądanym chłopakiem z zespołu.


Liam Payne: 
Jest najbardziej spokojny (choć do aniołków też nie należy :D). Chodzi z 5 lat starszą Danielle Peazer.



Zayn Malik: 
Uroda, uroda i jeszcze raz uroda. To dla niego najważniejsza rzecz w życiu, no oprócz śpiewania. Spotyka się z Perrie Edwards.



I to tyle o chłopcach. Jutro pierwszy imagin dodany przeze mnie :) Miłego czytania :D

 ~by Dominika
Szablon by S1K