- Hej, [T.I]! Czekaj! - usłyszałam wołanie. Z przyjemnością się zatrzymałam i odwróciłam. - Dokąd idziesz?
- Właśnie wracam do domu. Byłam na zakupach, musiałam kupić mały drobiazg. - odparłam. Ucieszyłam się, gdy go zabaczyłam. Był najwspanialszym chłopakiem jakiego kiedykolwiek znałam. I pomyśleć, że znaliśmy się całe życie, a dopiero niedawno odkryliśmy naszą miłość. Z myśli wyrwał mnie głos bruneta.
- Czy ty mnie w ogóle słuchasz? - spytał.
- Przepraszam. Zamyśliłam się. Możesz powtórzyć?
- Powiedziałem, że nawet się odpowiednio nie ubrałaś - rzekł, obrzucając mnie wzrokiem od góry do dołu - Oj, skarbie. Musisz na siebie uważać, bo jeszcze mi się rozchorujesz.
- Z tobą mi to nie grozi - odparłam z uśmiechem i jakby na zaprzeczenie moich słów zakręciło mnie w nosie i kichnęłam.
- No właśnie widzę. Chodź, idziemy do domu - wziął mnie za rękę.
- Yyy ... Louis, tylko że tak jakby troszkę trudno mi chodzić - wskazałam na swoje szpilki, które niezbyt nadawały się na okres zimowy.
- Jaki problem? Wskakuj mi na plecy.
- Co? Mówisz poważnie?
- Oczywiście.
- Ok, ale ostrzegam, że możesz mieć pewne trudności w poniesieniu mojej szlachetnej osoby. - ostrzegłam chłopaka. Gdy wspięłam mu się na plecy, Tomlinson powiedział:
- Chyba żartujesz? Jesteś leciutka jak piórko.
Szliśmy do domu, a ja wdychałam w nozdrza zapach jego włosów, uprzednio oplótłszy rękami jego szyję. Gdy weszliśmy do mojego mieszkania, ułożył mnie na kanapie, przykrył kocem i podał kubek gorącej herbaty z cytryną.
- Rozumiem, że dopóki nie wyzdrowieję będziesz się mną opiekował - powiedziałam.
- Znacznie więcej. Nie odstąpię cię na krok. Dosłownie tu zamieszkam - odrzekł Lou.
- Oj, czuję że powoli powinniśmy się przyzwyczajać do takiej sytuacji - odparłam, chowając twarz w poduszce, aby stłumić kaszel, który mnie ogarnął.
~by Agnieszka
hahahahaha! simply but effective ;) Albo coś w tym stylu... Czyli, jak zaproponować chłopakowi przeprowadzkę jednocześnie się nie narzucając ;P
OdpowiedzUsuń"Wybacz kochanie ale mieszkasz ze mną..." XD
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Ollie
OdpowiedzUsuńświetny :***
OdpowiedzUsuń